ZACHOWAĆ WSPOMNIENIA

 

Często ostatnio wracam w myślach do okresu dzieciństwa i wspominam tyle ile się da. Podobno można sięgnąć pamięcią już do naszych trzecich urodzin, ponieważ zaczynamy wtedy wszystko trwale kodować. Ile w tym prawdy to nie wiem, ale wiem, że niestety nie wiele pamiętam z tak młodego wieku. Nawet jakbym chciała sobie przypomnieć, zobaczyć jak wyglądałam, gdzie byliśmy itp. to bardzo mi ciężko.

Zdjęć niestety posiadam bardzo mało, co jest dosyć zrozumiałe. Wtedy każde zrobione zdjęcie, trzeba było wywołać u fotografa i wiązało się to z pewnymi kosztami. Ponadto można było zrobić ograniczoną ilość zdjęć jak nie posiadało się odpowiedniej ilości klisz. Trzeba było również wybierać dość dobrze miejsca i momenty, które chciało się uwiecznić- nie było miejsca na pomyłki jak w obecnych cyfrówkach. Dlatego nie mam tysiąca zdjęć jak jestem niemowlaczkiem i uśmiecham się przed, w trakcie czy po drzemce. Jak stawiam pierwsze kroki czy jem zupkę i cała się brudzę. Nie mam. Są za to grupowe ze chrzcin, komunii i imienin. Większa ilość fotek pojawia się w gimnazjum, gdy aparaty cyfrowe robią coraz większą furorę i udało się nam w końcu mamę namówić do zakupu pierwszej cyfrówki. Ahh! Co to było za wydarzenie! Porównywalne do dostania roweru na komunii, oczywiście w tamtych, dawnych czasach.

Doskonale pamiętam moment, kiedy zaczęły do nas przybywać lustrzanki i można było stać się mistrzem fotografii, ponieważ te aparaty mogły więcej. Koleżanki wyjeżdżały za granice do pracy, albo harowały tutaj całe wakacje aby sprawić sobie ten sprzęt. Nagle profesjonalnych fotografów z mojego rocznika powstała miliony. Każdy miał sprzęt wiec traktowany był już inaczej. Oczywiście znalazły się też takie osóbki, którym fascynacja pozostała do tej pory i fotografia jest ich prawdziwą pasją, a nawet pracą. Chwała im za to, bo mnie to nigdy nie kręciło. Brałam aparat, znajdowałam fajny punkt i robiłam zdjęcie. Nie interesowało mnie bawienie się ustawieniami, światłem itp. Z czasem, aż zaczęłam korzystać z takowego sprzętu zaczęłam zgłębiać swoją wiedzę, ale nie na tyle, by założyć profil ”photography”.

Związku z kolejnymi urodzinami Arkadiusza, pomyślałam, że chce aby on mógł wrócić do przeszłości i momentów, które były dla nas bardzo istotne. Chciałam, aby miał pamiątkę i uśmiechał się oglądając zdjęcia za dwadzieścia czy trzydzieści lat, by powiedział, że bardzo się cieszy oglądając te fotografie. Dlatego zaufałam profesjonaliście, dla którego fotografia jest nie tylko pracą ale również ogromną pasją i poświęca się temu w 100%! Jest to fotograf, który ma doskonałe podejście do dzieci i ogromną cierpliwość, ponieważ maluchy czasem dają w kość i są bardzo niewspółpracujące. Profesjonalista który dostrzeże ukryte piękno i przedstawi je w cudowny sposób, a oglądając zdjęcia nigdy nie będę żałować tej decyzji. Wybrałam Ewę z Lajkoviku by Łagowska Photography. Już raz robiłam nam zdjęcia, które były istnym spontanem (tu i tu), a wyszły cudownie, dlatego pomyślałam, że jej zdjęcia mnie zachwycą i nie myliłam się.

Stworzyła nam wyjątkową sesję na 3 urodziny Arka, która za parę lat będzie przywoływać wspomnienia, a na naszej twarzy od razu będzie gościł uśmiech. Uważam, że to doskonała pamiątka dla każdego dziecka na wyjątkowe okazje. Zdjęcia od profesjonalnych fotografów, potrafią oczarować. Warto pamiętać, by znaleźć taką osobę, która doskonale współpracuje z dziećmi i potrafi nad nimi zapanować. Ma masę pomysłów i każda sesja jest inna, co zarazem sprawia, że jest tak wyjątkowa. Ponadto idealnie dopasowana do naszej pociechy.

Kto ma jeszcze jakieś złudzenia zapraszam na mały spacerek po studiu Ewy z Lajkoviku by Łagowska Photography. Zdjęcia robiłam ja więc wybaczcie, że nie powalają. Troszkę sesja od innej strony, za kulis! A profesjonalna sesja Arka już wkrótce!

DSC_0162 DSC_0164 DSC_0171 DSC_0176 DSC_0183 DSC_0184 DSC_0186 DSC_0193 DSC_0199 DSC_0203 DSC_0205 DSC_0207 DSC_0208 DSC_0223 DSC_0229 DSC_0231 d dd DSC_0243 DSC_0244 DSC_0266 DSC_0269 DSC_0282 DSC_0288 DSC_0289 DSC_0290 DSC_0295 DSC_0305 DSC_0311 DSC_0315 DSC_0324 DSC_0329 DSC_0336 DSC_0340 DSC_0346 DSC_0348 DSC_0351 DSC_0353 DSC_0358 DSC_0364 DSC_0365 DSC_0368 DSC_0374 DSC_0383

 

O samym studiu mogę napisać tyle, że jest to magiczne miejsce, bajkowy świat, który zmienia się według naszego upodobania. Setki rekwizytów ugina się na pułkach i tylko czeka aż stworzysz z nich własną bajkę. Nie ma tu miejsca na nudę, nie ma tu miejsca na suche schematy, ale jest tu pełno miejsca dla wyobraźni i kreatywności. Na 70m2,bo tyle liczy studio, stworzysz piękną sesje sobie czy swojemu maluchowi, która będzie świetną pamiątką dla Was czy cudownym prezentem. Napijesz się tu również pysznej kawy czy herbaty, podziwiając jak Twoje dziecko pozuje w blasku fleszy.

ZDJĘCIA W STUDIO Lajkoviku by Łagowska Photography

AREK:

SPODNIE: ZARA
KOSZULA: H&M
MUCHA: MINIBE
BUTY: H&M

SWETER: WATA CUKROWA

DYWAN: P.S.handmade

Fotografujecie swoje dzieci?

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

12 odpowiedzi

  1. Arek zawsze wygląda cudnie na wszystkich zdjęciach. Jego piękne oczy, pełne blasku zawsze rzucają mi się pierwsze w oczy. Piękne zdjęcia wyszły, jednak profesjonalny sprzęt jest już połową sukcesu.

  2. cudna pamiątka. uważam że zdjecia to jeden z najlepszych wynalazków człowieka. są jak magia. na kartce papieru zatrzymują fragmenty życia, czas i emocje 🙂 już na zawsze!

  3. Profesjonalne sesje dziecięce są cudne! Jedna już za nami, kolejną zrobimy, jak Tadzio będzie siedział 🙂 Tyle, że ja mam sprawdzoną fotograf w rodzinnym mieście – Bielsku i przy niej pozostanę 🙂 Mimo to nie mogę się doczekać postu z efektami Waszej sesji – na pewno zdjęcia są przepiękne!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *