DZIDZIUSIA JUŻ NIE MA

 

Będę tęsknić.
Dzidziusia już nie ma. Nadeszły zmiany.

 

Oglądamy te zdjęcia i uświadamiam sobie, że moje dziecko przekroczyło już pewien etap. Skończyła się jazda w spacerówce, trzymanie za rączkę i pomaganie we wszystkich czynnościach. Staje się coraz bardziej samodzielny, odważny i dorosły. Wyrasta z niemowlaka na małego mężczyznę. Czterokołowy zastąpiony dwoma. Pluszaczki są już tylko dekoracją pokoju, auta ważniejsze. Po rzadkich, w kolorze ciemnego blondu włosków pozostało już tylko wspomnienie. Fryzura musi być dopasowana i podobna jak Tati (słodkie określenie taty używane przez Arka). Ubrania też by najchętniej wybierał sam, a jak przecież już za duży by mama decydowała o nim. Jeszcze chwila a wyfrunie z rodzinnego gniazda i będzie tylko raz w miesiącu wpadał na obiad albo po uzupełnienie słoików w szafce akademickiej.

Nie jest już malutkim dzidziusiem, ale małym dżentelmenem, którego mama nadal lulałaby przytulając do piersi i śpiewała kołysanki. Za każdym razem patrząc na niego, dziwię się, że ten czas tak szybko leci a mój bobasek już nie jest taki mały. A nie cały rok temu były drugie urodziny…

 

Patrzymy na te cudowne zdjęcia za sprawą Ewy z Lajkoviku by Łagowska Photography i płaczę.

Mimo przeszkód, że mamy tak zajebistego syna.

Wybaczcie, musiałam…

 

Mój ukochany podkoszulek od BUBY !

 

0352 0356 0362 0376 0380 0381 0382 0393 0398 0408 0410 0423 0429 0440 0442 0444

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

44 odpowiedzi

  1. Wspaniale rośnie ten Wasz syn! Cudnie widzieć Arka uśmiechniętego, zamyślonego i… takiego już „dorosłego”! 🙂

  2. Doskonale wiem, co czujesz.. 🙂 Dziś też sobie do uświadomiłam, gdy Iga po tym jak rzuciła mnie książką, przez przypadek, podeszła, powiedziała „przaszam”, przytuliła mnie i pocałowała rękę. Jeszcze w zeszłym roku w grudniu, nie umiała powiedzieć „przepraszam”, a walnięcie książką, zabawką, czy czymkolwiek innym traktowała jako rozwiązanie problemu.

    Mogę już płakać ? 🙂 Ze szczęścia 🙂

    Arek : jeśli tylko Iga wyrazi chęć bliższego poznania się z Tobą, jesteś u nas bardzo mile widzianym gościem :).

  3. Czas leci nie ubłagalnie.. ale to nie znaczy że Arek tak z dnia na dzień nie będzie Ciebie potrzebował.. wiesz o tym dobrze 🙂
    ja patrząc na Marcelka .. mogę tylko stwierdzić że to wielki znak zapytania.. hmmm…
    Piękne zdjęcia <3 🙂

    1. Wiem o tym ale jak na razie coraz szybciej się usamodzielnia z czego się cieszę jednak troszkę czasem tęskno za tym…
      Kochana! Marcel wyrośnie na świetnego faceta! Musisz w to wierzyć !

  4. Piękne zdjęcia, cudny mały mężczyzna. Dobrze rozumiem to słodko-gorzkie uczucie. Patrzę na zdjęcia sprzed dwóch, trzech lat i myślę to samo 🙂

  5. no pięknie! Pięknie, pięknie, pięknie! To zaszczyt dla buby, że nosi ją Arek. Arek… ten duży facet 🙂

  6. masz rację, jest wspaniały. ja też nie raz beczę po cichu w nicy nad albumem z moją malutką Majulką. A ona już taka duża się zrobiła…

  7. Jak teraz sobie przypominam jak było na początku „o jak zacznie siedzieć będzie już fajnie… jak zacznie chodzić, jak zacznie mówić….” itd. a teraz? Chciałoby się czas zatrzymać:) Arek wyszedł cudownie 🙂 a my zamierzamy odwiedzić Krk za tydzień w sb. 18.04. Znajdziecie dla nas czas?

  8. Tak! Macie ZAJEBISTEGO syna! Tylko pozazdrościć <3 podoba mi się trzecie od końca zdjęcie, baaardzo (tzn wszystkie mi się podobają, ale to…) wiesz dlaczego… W końcu ten wózek pokazany w sposób taki jak powinien być. Piękny. Po prostu 🙂 Internet, a zwłaszcza jego polska część ma za mało takich kadrów…

  9. Pingback: 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *