Dojrzałam. O tak! Po paru latach: „Proszę tylko 2 centymetry, ale żeby te 2 centymetry były 2! Dobrze?”, powiedziałam pani fryzjer: „tnijmy całe to dziadostwo!”. I ścięła. Nie nie miałam momentu zawahania, nie wrzeszczałam na nią, gdy zobaczyłam się w lustrze, nie śniły mi się po nocy obcięte końce ani nawet nie zrobiłam zdziwionej miny, że obcięła mi ponad 12 cm. Do tej pory jej nie robię. Nie przeżywam tego. Tak więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nadszedł ten czas by postawić na nową, całkowicie nową fryzurę i kolor. Odeszłam od swojego żółtego ombre, które mnie strasznie denerwowało i oziębiłam kolor, który po pozbyciu się zniszczonych końców wygląda bardzo ładnie. Teraz należycie dbam o nie, aby jak najdłużej utrzymać efekt oraz aby kondycja włosów się poprawiła, ponieważ najbardziej mi na tym zależy.
Tak wyglądały moje włosy przed skróceniem:
Co z tego, że długie jak koszmarnie się układały, odstraszały kolorem, który szybko odbiegał od planowanego przez końce zostawiające wiele do życzenia.
Tak wyglądam obecnie, w nowej fryzurze:
Aby włosy utrzymać w jak najlepszej kondycji, używam poniższych kosmetyków:
Moim największym problemem jest przetłuszczanie się włosów. Te dwa szampony działają cuda na mojej głowie. Kiedyś musiałam codziennie myć włosy. Od kiedy je stosuję (ponad pół roku) myję co 2/3 dzień. Maski są cudowne i idealnie nawilżają włosy. Oleę stosuję już pół roku i nie wymieniłabym jej za nic na świecie. Włosy pięknie pachną i są cudownie miękkie i świecące.
Delia, Cameleo, płukanka do włosów, srebrna
Jej cena zwala z nóg. Całe 6 złotych, a zatrzymuje znikanie naszego koloru. Stosuję raz w tygodniu w celu zachowania oraz ochłodzenia mojego aktualnego koloru.
Olej rycynowy
Wydajny, skuteczny, cudowny. Smaruję końce, rzęsy, twarz. Zastosowań ma wiele i daje cudowne efekty. Polecam każdemu!!! Cena też nie przekracza 5 złotych za buteleczkę.
Te oba olejki cudnie nawilżają końce włosów i nadają im połysk.
Osobiście jestem bardzo zadowolona ze swojej zmiany. Żałuję tylko, że tak długo z tym zwlekałam i nie rok wcześniej postawiłam na tak diametralne cięcie. Teraz mogłam mieć już fajnie wypielęgnowane włosy. No ale co się odwlecze to nie uciecze.
4 odpowiedzi
W tych wyglądasz młodziej i tak świeżo ? a co do obcinania to ja nigdy nie zrozumiem jak można sie bac obcięcia ? włosy nie zęby odrosną
to prawda 😀 ale ja zawsze takie długie chciałam mieć i do tej pory nie urosły takie jakbym chciała 😀
Jest super 🙂 U mnie co prawda trwa eksperyment na zapuszczanie włosów, zobaczymy. Tak dawno były długie, że nie pamietam jak się układają. Jeżeli się nie powiedzie, to długość do ramion zostanie. Kobieco, ale i dziewczęco 🙂
Trzymam kciuki!!!