Nie wiedziałam, że mam syna podróżnika. Pierwszą długą podróż możemy jak najbardziej zaliczyć do udanych! Spisał się na medal. Nie narzekał na ilość przebytych kilometrów, ciągłe zmiany miejsca, czas spędzony na walizkach czy różnorodne jedzenie. Wręcz przeciwnie. Czym dłużej spacerowaliśmy tym bardziej on był szczęśliwy. W każdym miejscu odnalazł się wspaniale. Nie marudził, nie płakał, wymuszał czy stroił jakieś nieuzasadnione fochy. Cieszył się ogromnie i gdyby tylko czas pozwolił objechałby jeszcze raz całą trasę z tą samą radością.
Związku z ograniczonym bagażem, musieliśmy jak najmądrzej rozgospodarować miejscem. Liczyliśmy się z zmienną pogodą – najbardziej w Londynie. Nie myliliśmy się. Deszcz padał tam zawsze do godziny 11 i powracał w okolicach godzin późnowieczornych. Nasz plan zwiedzania nie pozwalał na wracanie i zmienianie stroju, który mógłby nie wytrzymać niesprzyjającej aury. Wybór odpowiedniej garderoby był kluczowy, aby czas spędzony poza domem był jak najlepiej zorganizowany i bez przykrych niespodzianek.
Testowaliśmy kurtkę Pandę przez 9 dni! Wytrzymała na deszcz, wiatr i słońce. Widziały piękną jesień oraz grzały gdy tego najbardziej potrzebował Arek. Strasznie jestem zadowolona z tego zestawu i z czystym sumieniem polecam, nie tylko do podróży. Kurtka ani razu nie przemokła. Buty też świetnie sprawdziły się w każdych warunkach. Długo zastanawiałam się czy jest sens wydawać taką kwotę na obuwie czy kurtkę ale teraz z czystym sumieniem mogę Wam polecić te produkty. Dwa kraje, 5 miast, różne środowiska, ludzie i zero przywiezionych chorób. Nawet nas najmniejszy katar nie złapał przy takiej intensywności, w jakiej żyliśmy przez ten czas.
Kochane mamy, macie jakieś propozycje co do kurtek zimowych, kombinezonów, butów lub rękawiczek? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami. Może nam uda się stworzyć listę niezawodnej zimowej odzieży dla dziecka. 🙂
KURTKA: KSIM
BUTY: ZALANDO
LEGINSY: ZARA
3 odpowiedzi
Hello Misiu 😉
🙂
piękny jest Twoj synek !