Znasz ten tekst: „taki ładny, a chory”?
Są też inne odmiany:
- taki ładny i na wózku jeździ,
- taki ładny, a tak cierpi,
- jak coś takiemu ładnemu dziecku mogło się przytrafić, itp.
Wersji jest tyle, ile osób. Nawet już nie liczę ile razy to słyszałam. Masakra.
Ostatnio na spacerze starszy Pan, który obok nas przechodził zapytał: nie może chodzić? (moja myśl: no nie no jedzie na wózku inwalidzkim dla przyjemności). Jednak kultura wzięła górę i grzecznie odpowiedziałam: tak. Nie wdawałam się już w dyskusję, ponieważ mieliśmy jakieś pół roku temu z nim też styczność. Zaczął rozmowę takim samym pytaniem. Później był ciekawy czemu nie może chodzić, był zachwycony Arka siłą i chęcią do jazdy, później stwierdził, że musi być w życiu takim dzieciom ciężko i że medycyna skoro nie może w pełni pomóc to niech nie pomaga, że później na świecie zostają takie same chore nieroby i skończyło się na tym, że takie dzieci powinny umierać, bo nic i tak z nich nie ma.
Nauczeni doświadczeniem, kiwaliśmy tylko głowami, bo jaki ma sens dyskusja? Takiej osobie już się nie przegada, a nasz czas i siły nie są nielimitowane. Ponadto po co odpowiadać na bezsensowne stwierdzenie: taki ładny chłopczyk, a nie chodzi? Zawsze zastanawia mnie co osoby to wypowiadające mają na myśli? Tylko brzydcy ludzie powinni cierpieć? Co ma uroda do tego?
Takich głupich tekstów jest więcej. U mnie mają osobną kategorię. To są teksty, które nigdy nie powinny być wypowiedziane!
Powalają mnie one na kolana i czasem nie znam na nie żadnej ciętej riposty. Tylko współczucie. Tak, ponieważ współczuję tym ludziom takiego sposobu myślenia i sposobu jego wyrażania.
Jaki biedny chłopczyk (dziewczynka). Taki ładny i takie coś. Nie może Pani czegoś z tym zrobić? Chory? Przecież nic nie widać. Czemu on ma takie malutkie nogi.
Nie oszukujmy się, nasze społeczeństwo jest mega trudne i ciężkie do zmiany. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy, mentalności niektórych osób za żadne skarby się nie zmieni i sposoby myślenia: „bo przecież dawniej takie dzieci umierały i było lepiej”, też się nie zmieni.
Dlatego trzeba to olać, podchodzić z dystansem i z wyczuciem, z kim warto zamienić parę słów, a kto może nam tylko popsuć trochę krwi, bo przecież ładne dzieci nie powinny być chore…