Dwa lata i pięć miesięcy przeminęło z wiatrem niesione przez rożne doliny i liczne pagórki, wznosząc się i opadając.
Tłukąc się na liczne kawałki, by później składać się od nowa w całość i wznosić się jeszcze wyżej i wyżej.
Jeden krok w przód a dwa do tylu…
Nieustanna walka, by później smakować ciężko wypracowane zwycięstwo, które w każdej chwili może zniknąć.
Zacząć nowy etap, podjąć kolejne wyzwanie.
Witamy w nakolkach.com 🙂
Takie wspomnienie babiego lata 🙂
13 odpowiedzi
Wspaniały chłopczyk ma wspaniałą mamusię.
Wszystko przemija, ale walka czyni nas silniejszymi, a synek za wszystko będzie wdzięczny ♡
Matka Kubiczkowa <3
Najważniejsze by mieć pozytywne nastawienie.
Oby tak dalej !;)
W 100% się zgadzamy! Pozdrawiamy 🙂
Trzymam kciuki za Arusia i jego mamę :*
Powodzenia !
Dziękujemy ! Tatuś też pomaga w blogowaniu 🙂
jaki fajny chlopak:)
Dziękujemy 🙂
Powodzenia na start! Same dopiero zaczynamy więc lekko nie jest! Ale będziemy do Was wpadać z Liweczką! Buziaki!!
Bardzo Wam dziękujemy 🙂 My Was też cały czas obserwujemy :*
Jaki on jest cudny! Jaki śliczny! Co za oczka, co za szczera radość!!! Kochani! Pomyślności w Nowym Roku! 😉
Jejku ale macie ślicznego synka <3 trzymam kciuki za was 🙂
Dziękujemy bardzo :*