MAMO, DLACZEGO MI TO ROBISZ?

  Szła. W inną stronę, ale widziałam ją. Już z daleka rzuciło mi się w oczy. Doskonale widziałam. Firmowo ubrana. Zadbana. Nigdy byś nie powiedział. Zaa krótkiej bluzki, maksymalnie rozciągniętej, wystawał brzuch. Ciepło było, bardzo ciepło, więc mogło być jej gorąco. Trochę widocznych dodatkowych kilogramów, mogło się rzucić w oczy. Mogło, ale wzrok przyciągało co innego. […]