Wyspy Kanaryjskie to idealne miejsce na wakacje o każdej porze roku o czym pisałam w TYM wpisie.

Tym razem chcę Wam przybliżyć hotel Be Live Experience Playa La Arena, w którym się zatrzymaliśmy na Teneryfie.

Be Live Experience Playa La Arena  położony jest w  zachodniej części wyspy Teneryfa.

Znajduje się on około 1,5 kilometra od miejscowości Los Gigantes, na wzniesieniu, z bezpośrednim zejściem do głównej drogi, obok czarnej plaży Playa la Arena, która charakteryzuje się piaszczystym, ciemnym wulkanicznym piaskiem. Plaża wyróżniona certyfikatem Błękitna Flaga. W pobliżu hotelu znajdują się liczne sklepiki, bary, restauracje, wypożyczalnia samochodów i inne plaże.

Słynna miejscowość Masca znajduje się jedynie 20 kilometrów, port Puerto de los Gigantes 1,8 kilometra. Miejscowość Costa Adeje 26 kilometrów, a Los Cristianos 30 kilometrów od hotelu, gdzie jest port, z  którego odpływają statki m.in. na La Gomerę i plaże Playa de las Americas oraz Playa de los Cristianos, które warto odwiedzić. Dodatkowo niecałe 30 kilometrów od hotelu jest do parku wodnego Siam Park oraz do Zoo Tenerife Monkey Park.

Do lotniska w Reina Sofia jest około 40 km.

Hotel jest położony w idealnej lokalizacji, która pozwala nam, w krótkim czasie dostać się do najpiękniejszych miejsc na wyspie.

Be Live Experience Playa La Arena 

to czterogwiazdkowy, zbudowany w 2000 r., elegancki i nowoczesny obiekt. Posiada jeden budynek, 8 pięter i 7 wind, którymi dostaniesz się wszędzie.  Razem 432 pokoje, gdzie większość zwrócona jest w stronę oceanu. Po wejściu głównym do hotelu, wrażenie na nas może zrobić imponujący hol. Mamy do dyspozycji piano bar w lobby, gdzie codziennie wieczorem gra muzyka. Restauracja główna, gdzie serwowane są dania w formie bufetu, kuchnia międzynarodowa, dania wegetariańskie, restauracja/snack bar przy basenie, gdzie znajdziemy dania w formie bufetu, w restauracjach dostępne foteliki i menu dla dzieci, bar Music Hall z tarasem, kantor, sklepik, przechowalnia bagażu, 3 sale konferencyjne, taras słoneczny, ogród i bezpłatny internet bezprzewodowy w lobby. Są też dodatkowe opcje dla osób, które wykupią sobie opcję VIP lub dołączą do Adults Club.

Co najważniejsze hotel bardzo dobrze jest przystosowany do rodzin z dziećmi, osób starszych oraz niepełnosprawnych . Wszędzie windy i podjazdy. Bardzo pomocna obsługa, która wszystko wytłumaczy.

Hotel otaczają palmy oraz krzewy. Posiada on również 2 baseny, w którym jest podgrzewana woda i zjeżdzalnia.  Znajduje się też SPA, siłownia, korty tenisowe.

Przez cały dzień jest bardzo dużo atrakcji dla dzieci i dorosłych, prowadzonych przez obsługę hotelu. Wieczorem są różne  programy rozrywkowe i każdego dnia jest wywieszona informacja, co w danym dniu się odbywa. Program jest bardzo zróżnicowany i w każdym barze znajduje się inna atrakcja.

Nasze osobiste odczucia.

Jak wiecie mieliśmy okazję pobyć w paru obiektach, które oferują swoje usługi dla rodzin z dziećmi, dlatego jesteśmy uczuleni na wiele rzeczy. Co było dla nas najważniejsze: po obiekcie Arek mógł się poruszać całkowicie samodzielnie, więc jeżeli 6 letnie dziecko na wózku sobie poradziło, dla innych osób nie powinno być z tym problemu. To też świadczy o przystosowaniu hotelu. Jedzenie jak najbardziej europejskie i każdy znajdzie coś dla siebie i na pewno nie wyjdzie z niego głodny. Ponadto posiadając opcję all inclusive mamy dostęp do napojów i posiłków praktycznie przez cały dzień. Godziny wydawania posiłków i ich miejsca podane są w ogólnych informacjach na stronie hotelu.

Baseny nie są głębokie do 1,4 m i przy każdym z nich znajdują się leżaki. Jeden z nich jest podgrzewany. Piękne widoki rozpościerają się z balkonów hotelowych na ocean i La Gomerę.

Jedynym minusem jest drogi internet (aż 20 euro za tydzień lub 2 euro za godzinę w kafejce internetowej). Bezpłatny internet jest dostępny tylko w holu obok recepcji. Dlatego nasza aktywność była ograniczona i transfery wyczerpane.

Położenie hotelu jest genialne. Miasteczko Puerto de Santiago i znajdujące się zaraz obok Los Gigantes powalają swoim urokiem. Cudowne czarne plaże znajdujące się na każdym kroku, urokliwe restauracje, punkty widokowe na ocean i La Gomerę, ciekawe uliczki tworzą wyjątkowy klimat. Bardzo nas zauroczyła okolica i prawie codziennie spacerowaliśmy od hotelu do przepięknych klifów w Los Gigantes.

Warto wypożyczyć samochód, by móc objechać całą wyspę albo dotrzeć do innych miejsc, które znajdują się 30 minut drogi. Można też przemieszczać się komunikacją miejską, która kursuje dość często i w różne miejsca na wyspie. Przystanek znajduje się 50 metrów od hotelu. Autobusy są nowoczesne.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z hotelu i polecamy Wam ten obiekt. Wszystko jest na miejscu i to w dodatku w pięknym otoczeniu, gdzie  wypoczynek jest gwarantowany, a Wasze dziecko nie będzie się nudzić ani chwili, a gdy zobaczy czarną wulkaniczną plaże to przepadnie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA