Już wcześniej częstowaliśmy Was dawką zdjęć z naszego pobytu w Londynie. Teraz przyszła kolej na konkretniejsze informacje, które powinny Wam pomóc w podjęciu decyzji co do przyjazdu w to miejsce. Co warto o nim wiedzieć, by nie zostać zaskoczonym i jak przygotować się na parę rzeczy.
Poniżej, wszystkie wcześniejsze wpisy dotyczące naszej wyprawy:
11 MIEJSC, KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ W LONDYNIE
SPACER PO LONDYNIE – HYDE PARK, BUCKINGHAM PALACE, BIG BEN
PRZEŚWIETLAMY LOTNISKA Z PRZYSTOSOWANIA DLA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
BARDZO PROSTA ZASADA, KTÓREJ WARTO SIĘ TRZYMAĆ BY MACIERZYŃSTWO BYŁO O WIELE PRZYJEMNIEJSZE
Najlepszym rozwiązaniem jest podróż samolotem, który po ok. 2,5 godziny wysadzi nas w docelowym miejscu. Podróż jest przyjemna i bardzo szybka w porównaniu z innymi środkami transportu, którymi też można dojechać do Londynu. My trafiliśmy na świetną okazję i bilety w obie strony za 1 osobę wyszły około 200 złotych. Dzieci powyżej 2 roku życia płacą normalnie i mają swoje osobne miejsce. Czasem można polecieć jeszcze taniej, dlatego kto chciałby wybrać się do Londynu, powinien wcześniej śledzić sytuację, gdyż ceny biletów z dnia na dzień ulegają zmianie i możemy polecieć za bardzo dobrą cenę. W styczniu i lutym ceny będą jeszcze niższe, dlatego warto to wykorzystać.
Możemy zabrać 2 bagaże podręczne o wadze 10 oraz 5 kilo. Nam spokojnie wystarczyło na całą 9 dniową podróż. Mieliśmy 2 walizki i plecak. Wymiary zawsze podane są na bilecie.
Niestety lotniska przeważnie znajdują się kawałek drogi od głównego miasta więc trzeba jakoś dojechać do centrum. Stansted jest oddalone o około 60 kilometrów od Londynu. Kursuje wielu przewoźników, którzy przewiozą nas. Cena takiego przejazdu jest różna. Nam udało się za 2 osoby zapłacić 12 funtów i za Arka 3 funty, razem 15 funtów ( 93 złote). Można też jechać za 10 czy 18 funtów, dlatego warto wcześniej przez internet zakupić bilet i zorientować się w jakich godzinach jest taniej. Nasza podróż do centrum trwała około 3 godzin, mimo, że na bilecie miała była nieco godzina. Trafiliśmy na gigantyczne korki i cały Londyn zwiedziliśmy z autobusu. Trzeba mieć to na uwadze planując podróż z i do lotniska, aby nie spóźnić się na samolot. Możemy wybrać się również pociągiem, jednak jest to wiele droższa opcja.
Aby poruszać się po Londynie możemy użyć do tego metro lub czerwone dwupiętrowe autobusy. Na samym początku polecamy wykupić kartę Oyster, która kosztuje 5 funtów i po załadowaniu za odpowiednią kwotę, płacimy za przejazd tymi dwoma środkami komunikacji. Działa podobnie jak zbliżeniowa karta płatnicza. Doładować można praktycznie na każdej stacji metra, w automatach, dworach kolejowych czy w internecie dowolną kwotą jaką potrzebujemy na przejazd. Można również zbliżać własną kartę płatniczą i przez to uniknąć płacenia 5 funtów czy czekać w kolejce na doładowanie oysterki, jednak nie każda polska karta działa. Metro jeździ co chwilę we wszystkie zakątki Londynu i jest bardzo dobrze oznaczone. Posiada tyle tas, o których nam w Warszawie się nie śniło. Na początku ciężko trochę się połapać jednak po pierwszej jeździe możecie zachowywać się tak swobodnie jak mieszkańcy Londynu. W samym centrum brak przystosowania do mam z dziećmi czy osób niepełnosprawnych. Trzeba z wózkiem wybrać się na ruchome schody, które są wszędzie. Cena naszej podróżny metrem zależna jest od ilości pokonanych stref. My za podróż przez całą strefę pierwszą do drugiej zapłaciliśmy za osobę 2,90 funtów. Cena za przejazd autobusem jest stała, niezależna od ilości przejechanych stref i wynosi 1,5 funta.
Londyn jest drogim miastem i za jedną noc możemy zapłacić od 50 funtów w Hostelu do 200 funtów w średnim hotelu. Wszystko zależy od czasu w jakim rezerwujemy nocleg. W weekend jest drożej. Warto o wiele wcześniej zaplanować nocleg, gdyż zawsze to wiąże się z niższą ceną. My spaliśmy u znajomej dzięki czemu zaoszczędziliśmy sporo. Zapłaciliśmy za 2 noce 60 funtów. Warto też szukać wolnych pokoi czy całych apartamentów u prywatnych właścicieli, gdzie za naprawdę korzystną cenę, można znaleźć przytulne miejsce. Świetną stroną z prywatnymi ogłoszeniami jest airbnb.com. Wynajęliśmy przez nią apartament w Dortmundzie i się nie zawiedliśmy 🙂
Koszt żywności w Londynie jest około 20-30% droższy niż w Polsce. W lokalach jest stosunkowo drogo, lecz w supermarketach ceny są znośne. To od nas zależy ile wydamy, więc to są koszty ruchome. Spokojnie za 10 funtów zrobimy zakupy na całe dwa dni i to nie najniższej klasy. Jednak w restauracji czy nawet w McDonaldzie ciężko będzie za tyle sobie dobrze pojeść.
PRZELOT – 540 zł
NOCLEG- 360 zł
KOMUNIKACJA MIEJSKA- 140 zł
JEDZENIE- 200 zł
RAZEM: 1340 zł