Ty nasz cichy podglądaczu

Pisząc ten post, bardzo mocno wychodzę ze swojej strefy komfortu. Ale wiem, że czasem trzeba ją opuścić by coś zmienić, polepszyć. Nie jestem wstanie sama na wszystko wpłynąć, polepszyć, poprawić. Są takie miejsca gdzie potrzebuje Waszej pomocy. I właśnie nadeszła ta pora, kiedy muszę Was o to poprosić, o tym wspomnieć i zacząć w tym kierunku mocniej działać. Ale bez Was nie dam rady. Blog jest nieodłączną częścią mojego życia i nie wyobrażam sobie abym miała go porzucić, zostawić na dłuższą chwilę, przestać pisać. Nie chcę by też odszedł w zapomnienie, bo nie poszczęścił mi się algorytm i kolejny wpis ukazał się tylko garstce ludzi. Nie chcę by kolejna osoba przestała nas obserwować, bo od dłuższego czasu, nie z naszej winy, nic się na tablicy od nas nie wyświetla. Nie chcę, dlatego działam.

Choć chodził on za mną od dawna, jakoś nigdy nie sądziłam, że go napisze. Tak jak wspomniałam na samym początku, wychodzę ze swojej strefy komfortu, dlatego mam nadzieję, że to docenisz.

Dlatego proszę Cię.

 

Ty nasz cichy podglądaczu – ujawnij się!

 

Magiczna tablica Twojego Facebooka, często nie pokazuje wszystkiego. Na Waszej tablicy pokazują się treści, które Facebook uznaje za ważne. Wybiera to co często komentujesz, obserwujesz, angażujesz się, oglądasz, podajesz dalej. Możesz przez bardzo długi czas nie widzieć ani jednego naszego zdjęcia, postu, filmu. Nie zdziwię się jak wtedy pomyślisz, że nas już nie ma. A to nie prawda.

Jesteśmy cały czas, działamy, tylko nie zawsze Facebook daje Ci możliwość tego zobaczenia przy szybkim przeglądzie swojej tablicy, każdego dnia.

 

Dlatego proszę Cię o  ujawnienie się, jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś. Każdy like, komentarz czy udostępnienie są dla mnie jak wygrana w totka. Dzięki tym gestom czuję, że naprawdę to co robię jest dla kogoś ważne i do kogoś dociera. A to ogromnie istotne. 

 

Aby nie pominąć nic co dzieje się u nas na blogu wystarczy kliknąć: OBSERWUJ

Nie przegapisz niczego co pojawi się u nas! Jest to bardzo proste, szybkie i skuteczne.

 

 

 

Pamiętacie, że znajdziecie nas też na Instagramie?  Tam też możecie nas śmiało obserwować i patrzeć co się u nas w danym dniu dzieje, ponieważ instastory pozwala na relację. Zdjęcia też pojawiają się inne niż na Facebooku, dlatego zachęcam Was do odwiedzenia nas na Instagramie.

 

 

 

Ty nasz cichy podglądaczu, możemy na Ciebie liczyć?

 

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *