Sukienka na wesele

Sezon ślubny w pełni. A z nim jak to przed każdym wydarzeniem stajemy przed tym samym dylematem: w co się ubrać? Facet to ma zawsze łatwiej. Albo posiada jeden garnitur na każdą okazję i oczywiście nikt mu nie zarzuci, że przyszedł w tej samej kreacji kolejny raz, albo największym problemem jest jego kolor. My jak zawsze musimy mieć gorszą sytuację, bo nie wiemy jaki krój sukienki, kolor, długość, makijaż, buty, paznokcie i fryzura.

Długo szukałam odpowiedniej sukienki na wesele. Jednak od samego początku wiedziałam, ze ma być długa i czerwona, ponieważ w tym kolorze dobrze wyglądam i dzięki temu mogłam zawęzić poszukiwania. Kiedy miałam się już poddać wpadła mi w ręce ta jedyna, wyjątkowa i niepowtarzalna długa #reddress. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Spełniała wszystkie kryteria i wyglądała dla mnie wyjątkowo. Chciałam aby miała rozcięcie z boku, nie pokazywała przy obrocie majtek i ładnie się układała. I oczywiście była czerwona.

 

Często widzę jak kobiety na przyjęciu weselnym męczą się z sukienką. Albo jest zbyt obcisła i trochę się podwija oraz krępuje ruchy, albo przy obrocie potrafi podnieść się do połowy brzucha, przez co musimy non stop uważać by tańcu  nie pokazywać za każdym razem swojej bielizny. 90% tych pań po pierwszych paru godzinach zmieniają kreację, na taka która nie krępuje ich przy zabawie. Dlatego odpowiednia sukienka jest tak bardzo ważna.

Poniżej mój wybór, z którego jestem w 100% zadowolona. Sukienkę znalazłam w sklepie:  Ragazza_shop

 

 

 

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *