Przez długi czas się łudziłam i miałam nadzieję. Przez długi czas wierzyłam, że wszystko może się zmienić, że wykonasz ten długo oczekiwany gest, że zaczniesz inaczej myśleć, a przede wszystkim chcieć. Teraz już wiem, że ojcem może zostać każdy, tatą już nie koniecznie. Już mi to nie przeszkadza.
Już nie potrzebuję nigdy niewypowiedzianego „kocham Cię”.
Już nie potrzebuję twojej uwagi.
Już nie potrzebuję tej nigdy nieodbytej rozmowy.
Już nie potrzebuję abyś kiedykolwiek się czymś zainteresował co dotyczy mnie.
Już nie czekam na słowa, że jesteś ze mnie dumny.
Już nie czekam na pierwszy raz w życiu zadane pytanie „jak było w szkole?”.
Już nie czekam na wspólne wycieczki.
Już nie czekam na miłe słowo.
Już nie.
Teraz już wiem, że ojcem może zostać każdy, tatą już niekoniecznie.
Mam tylko jedno fajne z tobą wspomnienie. Zabrałeś nas na zakupy, gdzie kupiłeś mi niebieskie, wymarzone dzwony. A później wracaliśmy taksówką, bo zaczął padać deszcz. Banalne, prawda? Jednak tylko to mi się dobrze z tobą kojarzy. Nic więcej. Pustka. Wtedy byłam mała, naiwna i głupia.
Nie nauczyłeś mnie jeździć na rowerze, nie tłumaczyłeś jak płynnie zmieniać biegi, nigdy nie pogratulowałeś osiągnięć.
Dzięki tobie, wiem jakiego nigdy nie chcę mieć faceta w swoim życiu i wiem na jakiego człowieka chcę wychować swojego syna. Dzięki tobie znam swoją wartość i wiem, co chcę w życiu osiągnąć i wiem też, że już nikomu nie pozwolę siebie poniżać.
To dużo jak na taki element w twoim życiu.
Mężczyzno: ojcem może zostać każdy, tatą już niekoniecznie. Pamiętaj o tym! To od Ciebie zależy czy będziesz wzorem do naśladowanie, czy przekleństwem dla swoich dzieci.
Kobieto: to Ty wybierasz ojca dla swoich dzieci, dlatego pomyśl o tym, czy będzie też dla nich tatą.