Pozwoliłabyś się zamknąć w pokoju na 50 minut?

 

Dobra, to było głupie pytanie.

Dla każdej matki brzmi jak spełnienie największych marzeń. 50 minut to nawet za dużo jednak nie pogardziłybyśmy takim czasem. Przecież tego czasu nigdy dość. Zaganiane, zalatane zapominamy o małych przyjemnościach, a co dopiero o zabawie. No dobra to już spory temat i idealny na dzisiejszy post. Bo przecież matka ma też prawo się bawić. Zresztą matka umie najlepiej się bawić gdy zostanie uwolniona choć na chwilę z domowego sajgonu.

 

Tak więc ostatnio mieliśmy taką możliwość. Mogliśmy się zabawić. Zostaliśmy zamknięci w pokoju, z którego można wyjść tylko gdy zna się kod, który nam te drzwi otworzy. Niestety nie da rady przebywać w nim więcej niż 50 minut, bo wiem, że byłaby to idealna opcja zabarykadować się i nie wychodzić z niego no na przykład przez tydzień. Ten czas musi nam wystarczyć, by odpocząć i dobrze się zabawić. A cała ta zabawa polega na tym, by odnaleźć ten kod, który umożliwi nam otworzenie drzwi do kryjówki. Pokój jest dość specyficzny jak ze starego filmu. Nazywa się Postapocalyptia. Żadnych okien, światło powalające na  swobodne przemieszczanie się.    Istnieje też do wyboru inny, który składa się z samych kartonów i zabawa polega na tym samym.

Podeszliśmy do zadania trochę z dystansem, no bo jak takie staruchy mogą się bawić w jakieś szukanie kodu. No nie? Bez przesady. A tu niespodzianka. Wciągnęliśmy się na maxaaaa! Nawet nie wiedzieliśmy kiedy czas nam minął i skończyła się zabawa. Ubawu mieliśmy co niemiara i powiem Wam, że chętnie wybralibyśmy się kolejny raz na taką zabawę w odnajdowanie kodu. Zabawa z pozoru łatwa, jednak wymaga od nas trochę ruszenia głową, kojarzenia faktów, komponowania i szukania rozwiązania. Powiem Wam, że to dobrze robi i fajnie czasem pomyśleć o czymś innym niż pieluchy i mleko.

 

20160626-DSC_035820160626-DSC_0368 20160626-DSC_037120160626-DSC_036920160626-DSC_0367 20160626-DSC_035920160626-DSC_036520160626-DSC_036620160626-DSC_036020160626-DSC_036220160626-DSC_0373

Braliście udział kiedyś w podobnej zabawie? Jakie były Wasze wrażenia? 🙂

 

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

4 odpowiedzi

  1. u nas jest Mr Escape 🙂 jak tylko mam możliwość, to chodzę. Mamy 4 pokoje o różnej tematyce. Pokoje się co jakiś czas zmieniają. Byłam do tej pory w „Walce o tron”, „Pokój strachów” i „Zemsta gangstera”. Teraz czekam aż będę mogła zaliczyć „Izbę przyjęć” albo „Bunt w więzieniu”. Ekstra jest taka zabawa 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *