Cała prawda o mnie #2

Ponad rok temu napisałam pierwszą część całej prawdy o mnie dostępnej tutaj!

Od tego czasu doszło parę rzeczy, zmieniło się parę rzeczy i do wielu też dojrzałam by Wam o tym powiedzieć. Zapraszam na kolejną część, gdzie dowiecie się trochę o mnie.

 

 

Peszę się trochę i nie wiem jak się zachować gdy ktoś mnie rozpoznaje. To jest mega miłe! Ale dla mnie nadal nieznajome uczucie i nie mogę się jeszcze przyzwyczaić. Ale dziękuję za każde zaczepienie, miłe słowo i zwykłe cześć, super wiedzieć, że ktoś poświęca swój czas by poczytać trochę wypocin. Dziękuję.

 

Mam fazę na tureckie seriale. Nie straszne mi 2 godzinne odcinki i nawet już niektóre słówka kojarzę.

 

Mogę nie jeść  do 12 w południe, ale nie wyobrażam sobie nie jeść wieczorem. To jest masakryczne, bo wtedy łapie mnie największy głód.

 

Nie lubię gdy ktoś mi robi zdjęcia i inni tez ich nie lubią mi robić, bo jestem niecierpliwa i nie cierpię pozować.

 

Idealne miejsc dla mnie to takie gdzie znajdzie się morze, piasek, internet i piękna pogoda cały rok.

 

Jak się przyczepi do mnie jakaś piosenka to nie ma zmiłuj przez miesiąc i non stop słucham.

 

Czerwony to mój kolor.

 

Zjadam książki. Potrafię w jeden dzień przeczytać całą. Jak się wciągnę to noc zarwana.

 

Podobno królowa ironii i sarkazmu. Ale ja nadal nie wiem o co chodzi.

 

Jestem uparta, dość uparta.

 

Planuję każdy dzień i staram się wszystko pod koniec dnia skreślić jako zrobione. To bardzo pomaga mi w dyscyplinie, bo z tym u mnie ciężko.

 

Niestety robię trochę rzeczy na ostatnią chwilę.

 

Aktualnie: matka, kucharka, sprzątaczka, kierowca swojego dziecka, fotograf i blogerka.

 

 

 A Ty co powiesz mi ciekawego o sobie? 

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

3 odpowiedzi

  1. – nienawidzę seriali 😀
    – jeśli nie zjem do pół godziny po wstaniu to jest mi tak słabo, że ciężko mi ustać na nogach
    – lubię jak ktoś robi mi zdjęcia, ale nie umiem na nich ładnie wychodzić 😉
    – idealne miejsce dla mnie to góry
    – z piosenkami mam tak samo
    – kocham czerwony i siebie w czerwonym <3
    – również zjadam książki. chodzę potem cały dzień jak zombie i nie żałuję
    – też mi mówią, że ironia to moje drugie imię
    – jestem przecholernie uparta
    – ja też planuję! tylko ja skreślam wszystko od razu po zrobieniu z kalendarza, ale mam też notes, w którym są rzeczy nie na konkretny termin i ten przeglądam wieczorem 😉 kocham planować i zaplanowane życie jest zgodne z moim temperamentem i wprowadza spokój i porządek w moją codzienność
    – raczej nie robię rzeczy na ostatnią chwilę, staram się tego unikać
    – aktualnie: mama, żona, córka, przyjaciółka, poszukująca pracy, szczęśliwa i spełniona młoda kobieta 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *