6 LAT

Chciałabym umieć przelać na papier wszystko, co teraz czuję. Chciałabym, jednak zawsze z tym pisaniem byłam na bakier. Nie potrafiłam stworzyć wymaganej magii. Zbyt realistycznie chyba podchodzę do życia. U mnie coś jest albo czarne albo białe. Więcej zresztą nie potrzeba, bo całego koloru mojemu życiu dodajesz TY!

Od 6 lat 14.05 to dla mnie wyjątkowa data.

Obudziłeś wszystkich zaspanych jeszcze z rana, ponieważ pierwszy przyszedłeś na świat tego dnia. Pokazałeś, że masz moc. I niech ktoś mi powie, że poniedziałek nie może być piękny. Mój był najpiękniejszy, pojawiłeś się TY i rozpoczęliśmy razem podróż w ten piękny majowy poniedziałek. Słońce świeciło tak jak teraz TY.

Nic nie było zaplanowane, nic i nikt nie był przygotowany na niespodziankę jaką sprawił nam los. Ale poradziłeś sobie z tym doskonale. Miałeś być silny, kiedy mama nie mogła być przy Tobie. Byłeś! Pokonaliśmy wiele i to była bardzo trudna i wymagająca droga, z której proszę byś pamiętał jedno: SPISAŁEŚ SIĘ NA MEDAL!

 

Wiem, że życie jeszcze sprawi nam wiele niespodzianek, które nie zawsze będą przyjemne.

Wiem, że życie jeszcze Ci pokaże, że może być piękne i całkowicie zasłużyłeś na korzystanie z niego w 100%.

Wiem, że niedługo wiele rzeczy zrozumiesz.

Wiem, że zawsze będę się starać utrzymać na Twojej twarzy uśmiech.

 

Dobrze, że jesteś SYNU.

 

 

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *