23.

Kiedyś mój wiek był przeszkodą.

 

Serio. Wkurzało mnie to ile mam lat i że w tym wieku znalazłam się w takiej, a nie innej sytuacji. Nie lubiłam mówić o wieku, bo każdy robił wielkie oczy i od razu z góry skreślał przez niego.

Szczególnie byłam za młoda na matkę. A jednak nią jestem, co  3 czy 4 lata temu nie było zbytnio akceptowane.

Wkurzało mnie to bo byłam olewana, nie traktowana poważnie. Byłam gówniarzem. Nic nie wartą smarkulą. Za młoda na odpowiedzialność. Za młoda na wzór do naśladowania. Za młoda na dorosłe życie. Za młoda na szacunek.

 

Ja powinnam wtedy się bawić.

Ja powinnam wtedy studiować.

Ja powinnam wtedy zwiedzać świat.

Ja powinnam wtedy robić karierę.

 A nie zmieniać pieluchy.

 

Taki był plan nie jednej osoby, którą spotkałam na swojej drodze. Jednak to nie był mój plan. Góra miała o mnie inne zadanie i jestem jej w tym momencie bardzo wdzięczna. Nie byłoby mnie tu gdzie jestem teraz, gdyby nie nagła zmiana planów i trochę przeszkód, które parę lat temu były dla mnie dodatkowym bagażem, który dźwigałam każdego dnia na swoich barkach.

Ludzie patrzyli i patrzą czasem na mnie z pogardą gdy moje dziecko mówi do mnie „mamo”. Zdziwienie w ich oczach jest nie do opisania. A chęć wbicia szpilki jakimś chamskim tekstem aż nadto widoczna. Musiałam to olewać, choć w środku bolało, by przetrwać.

Wmawiałam sobie, że trzeba okazywać każdemu szacunek i mój wiek nie pozwala na to by być „niegrzeczną” i odpowiedzieć coś brzydkiego.

Teraz mam to gdzieś.

Mam 23 lata. Wychowuję syna, prowadzę bloga, kończę studia, podróżuje i mam się dobrze. Realizuję swoje marzenia i mam parę planów na przyszłość. Mam większą pewność siebie. Nie muszę się zamartwiać „dziecko czy kariera”.  Dziecko już mam, a karierę zaraz  zacznę robić.

Czuję się dobrze w swojej skórze i nie wyobrażam sobie, aby było inaczej.

 

Tak, mam 23 lata

i czuję się z tym świetnie, bo wiem, że  jeżeli tylko coś chcesz możesz to zrobić, nawet będąc według innych nieodpowiedzialnym gówniarzem.

 

 

Bo wiek nie ma znaczenia, jeżeli tylko się chce.

Bo wiek nie jest podstawą do lekceważenia oraz też nie świadczy o braku odpowiedzialności.

Bo nawet będąc „młodym” można nauczyć się cieszyć z życia i starać się go nie marnować.

 

 

Działać.

 

 

DSC_0504

Podziel się tym postem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

6 odpowiedzi

  1. Oglądając zdjęcia na blogu czy fp wydawało mi się, że jesteś bardzo młodziutka.
    Przez moje równie krótkie, lecz nieco dłuższe niż twoje życie przekonałam się, że wiek o niczym nie świadczy. Dużo częściej to młode matki osiągają dużo więcej niż osoby bez dzieci. Wszystko zależy od determinacji, podejścia do życia i dyscypliny. A ty jesteś bardzo silną kobietką! I tak trzymaj.
    Śledzę was od jakiegoś czasu, to mój pierwszy komentarz.
    Zapomniałabym o najważniejszym. Wszystkiego dobrego z okazji urodzin! Zdrowia dla waszej trójki, spełnienia marzeń i dużo miłości.

  2. Niesamowita jesteś.
    Godna podziwu.
    Jestem rok starsza od Ciebie i w jakiś sposób jesteś dla mnie autorytetem. Widzę że nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałości. Życzę Tobie i Twoim najbliższym abyście tworzyli tak wspaniałą rodzinę!

  3. Rety, kochana, 23!
    Jesteś cudna. jesteś wspaniała, boska!

    Nie przypuszczałam, że ta bijąca od Ciebie mądrość to tylko (tylko) 23 lata!

    Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem…

    Że…

    Że jestem (cholera) o całe 8 lat starsza! 😉

    Buziaki!

    Szczęścia i zdrówka ;*

    M.

  4. Szczęśliwości w życiu z okazji urodzin 🙂 Odnośnie wieku- ja świadomie i z pełną rozwagą chciałam być mamą przed 20 rokiem życia, ale się nie udawało przez kolejne lata. Syna urodziłam w wieku 26 lat, kiedy zaczynałam odnosić coraz większe sukcesy zawodowe. Teraz mam 32 lata, moje dziecko jest jedynakiem, za co prawdopodobnie mnie zlinczuje za jakiś czas, ale trudno, nie udało się od razu, a teraz już jest za późno. Cierpliwość mocno nadwyrężona, momentami opadam z sił, poza tym dużo pracuję i mam wyrzuty sumienia, że dla dziecka prawie w ogóle czasu nie mam.
    Więc trochę Ci zazdroszczę, że w „tym” wieku masz już dużego i wspaniałego syna, bo to idealny wiek na bycie mamą.

  5. O kurde jesteśmy w jednym wieku 🙂 ja mam 3,5letnią córkę, cudownego męża i nasz kolejny skarb w brzuszku, ktory na świat przyjdzie w marcu 😉 na porodowce polozna dowaliła mi tekstem: i co gimnazjum zawalone? Wtf byłam przed maturą ale ok. Dla nich zawsze będziemy gowniarzami ;d juz sie z tym pogodzilam. A wy jestescie meeega zarąbistą rodziną. Buziaki kochani i wszystkiego najlepszego :*

  6. Podziwiam Cię. Od pewnego czasu obserwuje Twojego bloga. I dodaje mi siły. Bo znalazłam się w nieplanowane ciąży, mam 22 lata i mnóstwo obaw. Czy finansowo dam radę, czy uda mi się skończyć magisterkę, a co z karierą .. Czuję się przytloczoba, ale patrząc na wasze zdjęcia widze, że chyba wszystko można pogodzić, mam taką nadzieję..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *